poniedziałek, 30 lipca 2012
Niebezpieczny pies
"Prosimy nie wpadać w panikę! Dla bezpieczeństwa najlepiej jest nie wychodzić samemu z domu w nocnych godzinach, a jeżeli już istnieje taka konieczność, radzimy brać ze sobą jakąś broń" - apeluje zastępca komendanta, Oleg Siejgiejow. Zwierze jest bardzo niebezpieczne, do tej pory zraniło ponad 13 psów i kotów, na ulicach widać również świeże szczątki szczurów i gołębi, które prawdopodobnie zwierzę upolowało. Skąd wiadomo, że to pies? "Widać to po śladach oraz odgłosach, jakie wydaje. Takie warczenie jest typowe dla psów rasy owczarek niemiecki." - wyjaśnia myśliwy, pan Battery. Ze zwierzęciem jeszcze nikt nie spotkał się twarzą w twarz, jednak widziano go z okien mieszkań, domów lub samochodów. Szczególne ostrzeżenia kierowane są do biwakowiczów, aby zaopatrzyli się w broń palną, lub pobiwakowali w innym miejscu lub terminie. Policja Bywater wydała dekret zezwalający na posiadanie broni w celu własnej obrony. Oczywiste jest to, że aby ją dostać trzeba uzyskać specjalny certyfikat, który zdobywa się po płatnym, miesięcznym kursie który prowadzi policjant sierżant Volume. "Moim zadaniem jest szkolić dorosłych mężczyzn, zdarza się również, że kobiety też, no... I ten. Co ja mówiłem? A no tak, pamiętam. Czekaj. Okej. No i muszę ich szkolić. Co się gapisz, grzebienia nie widziałeś? No ja ci zaraz dam dla kobiet, brudasie, jeżeli masz dłuższe włosy to musisz o nie dbać, kawa mać! No, ja ci... Co? A no tak. Sory. No więc, moim zadaniem jest szkolenie dorosłych osób, muszą wiedzieć jak trzymać, jak ładować broń, jak jej używać, jak ją czyścić oraz jak się z nią ogólnie obchodzić. Nie będe ci mówił jak się z nią obchodzić, bo za to musisz mi zapłacić, kurs jest płatny, nie bądź taki sprytny, kawa... I już mi się nie chce z tobą gadać, idź spytaj się Olega, on wszystko wie...Co? A dobra. Dowidzenia." - przedstawia nam swoje zadanie sierżant Volume. Od zastępcy komenanta, Olega, dowiedzieliśmy się ponad to, o czym uprzejmie poinformował nas pan Volume, że nie każdy może podjąć się kursu o otrzymanie certyfikatu zezwalającego na posiadanie broni. Osoby notowane za agresywne zachowanie lub przemoc, osoby niesprawne fizycznie bądź umysłowo, osoby chore psychiczne itp. nie mogą otrzymać zgody na kurs, "choćby byli gotowi oddać nam cały swój majątek" - tłumaczy pan Siergiejow. Po chwili mówi do siebie szeptem, bo myśli, że tego nie słyszymy: "Chybaże Kevin da się przekupić, jak to on". Cóż, wiemy już, że dużo pieniędzy wystarczy, aby otrzmać zezwolenie na broń, niestety nie wiemy ile taka suma ma wynosić. Co jednak, gdy zwierze zostanie pojmane? Czy będzie nakaz, aby oddać broń? "Uważamy, że ludność Bywater jest na tyle odpowiedzialna, że można im zostawić niebezpieczne zabawki bez obaw, że się nimi zranią" - żartobliwie podsumował pan Siergiejow, po czym założył na głowę czapkę policyjną i myśląc, że jest się kul, odszedł, udając amerykańskiego kowboja, do gabinetu zastępcy komendanta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz